Dziś kolejna krótka zachętka dla tych wszystkich, którzy chcą trochę odpocząć od szkoły, ale jednocześniebardzo za nią tęsknią. Oczywiście nie chodzi tu o naukę, bo tej mamy aż nadto, ale o kontakt z drugim człowiekiem
Proponuję Wam sięgnąć po genialną książkę o szkole, przyjaźni i miłości.
Nancy Klainbaum: Stowarzyszenie umarłych poetów.
Jest to wspaniała lektura o chęci podążania za własnymi marzeniami. Mówi o trudnym dorastaniu, odkrywaniu swojego wnętrza, konfliktach z rodzicami i ogromnej potrzebie przyjaźni.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że do biblioteki nikt z Was się obecnie nie wybiera, ale książkę znajdziecie w internetowych wypożyczalniach.
Co ciekawe, jest to książka dość nietypowa, ponieważ została ona napisana na podstawie scenariusza filmowego.
I już jesteśmy w domu: Jest film! W dodatku naprawdę dobry, z cudowną kreacją Robina Williamsa. Takiego nauczyciela każdy chciałby mieć!
Może w świąteczne popołudnie zasiądziecie przed telewizory i razem z rodziną obejrzycie tę ekranizację? Czytajcie jeśli lubicie, oglądajcie, jeśli wolicie!
Pozdrawiam Was świątecznie!
Iwona Kostka
